Clicky

Przyszła jesień. Kierowco bądź przygotowany.

(Photo: Vladimer Shioshvili)
(Photo: Vladimer Shioshvili)

Dziś wypada astronomiczny pierwszy dzień jesieni. W pogodzie zachodzą zmiany, które mają wpływ na nasze samopoczucie. Możemy być bardziej ospali i mniej skoncentrowani, ponieważ mamy mniejszy dostęp do promieni słonecznych a do tego dochodzą różne infekcje, które w jesiennym czasie łatwiej złapać niż latem. Częstsze spadki ciśnienia, powodujące większe zmęczenie za kierownicą nie ułatwiają sprawy. A to wszystko może przyczynić się do wypadków na drodze. 

Przyjrzyjmy się tym zmianom z bliska. Są rzeczy na które mamy wpływ i te, których zmienić nie możemy. Zobaczmy co nas może czekać.

Zmieniająca się aura z letniej na jesienną nie ułatwia nam zadania jakim jest prowadzenie pojazdu; mniejsza widoczność wynikająca z któtszych dni i dostępu do coraz mniejszych ilości światła słonecznego, opady deszczu oraz mgły, niższa temperatura. To wszystko czynniki, które powodują, że prowadzenie pojazdu będzie dla nas trudniejsze niż było latem. Takie zmiany zakłócają naszą percepcję co prowadzi do tego, że z opóźnieniem reagujemy np na pieszych na drodze i na inne pojazdy. To okres przejściowy w aurze, więc i my musimy się zadaptować do zmian a to chwilę trwa.

(Photo: anov)
(Photo: anov)

To, co nam kierowcom zakłóca pełną koncentrację za kierownicą i o czym powinniśmy pamiętać, to po pierwsze mniej światła; wtedy łatwiej się męczymy i nużymy za kierownicą. To paradoks; mimo iż jesteśmy świeżo po urlopach jesienią łatwiej się męczymy a to zmęczenie i senność podnoszą prawdopodobieństwo wypadku i stwarzają zagrożenie na drodze.

Kolejnym nie mniej istotnym czynnikiem są gwałtowne zmiany ciśnienia. Nad naszym krajem często przechodzi kilka frontów wyżowych lub niżowych, które  są tego przyczyną. Niektóre osoby reagują na takie zmiany bólem głowy, możemy być zmęczeni i senni, a to spore utrudnienie za kierownicą i nierzadko powód wypadków.

(Photo: Imię Nazwiko)">FotoSleuth)
(Photo: Imię Nazwiko)”>FotoSleuth)

Nie zapominajmy także o pojawiających się częściej infekcjach, te z kolei powodują że sięgamy po medykamenty. Czytajmy informacje na lekach, czy nie mają wpływu na prowadzenie samochodu, jeśli tak oszczędźmy sobie w takiej sytuacji stresu bycia kierowcą. Jazda autobusem z książką w ręku i podziwianiem złocących się drzew z za oknem mogą być dobrą alternatywą w takie dni.

(Photo: Ryk Neethling)
(Photo: Ryk Neethling)

Spadające liście z drzew na jezdnię do tego dodajmy opady i poślizg gotowy. Przygotujmy się na zmienną nawierzchnię. Kilkaset metrów jedziemy po suchej ulicy, nagle zmiana i nawierzchnia zamiast dobrej przyczepności zmienia się w poślizgową mieszankę liści, kurzu, wody i spadających z drzew np. żołędzi bo chwilę wcześniej spadł deszcz. W takich sytuacjach Bądźmy przygotowani i zachowajmy bezpieczny dystans między pojazdami aby uniknąć kolizji, których w tym okresie jest statystycznie więcej. Zdejmijmy nogę z gazu i nie hamujmy sprzęgłem, co radzą instruktorzy jazdy.

(Photo: Kamila Gornia)
(Photo: Kamila Gornia)

Ponieważ warunki będą coraz trudniejsze, powinniśmy do nich przygotować nasze samochody. Warto sprawdzić wycieraczki, czy pióra nie są już zbyt zużyte, dywaniki wykładzinowe w kabinie wymienić na gumowe, jeśli nie chcemy żeby szyby nam zaparowywały. Kluczowy jest stan oświetlenia w samochodzie, dlatego sprawdzajmy wszystkie światła, czy żarówki nie są przepalone – światła mijania to te, których używamy najczęściej i to one muszą być sprawne.

Bądźmy przygotowani i czujni, żeby jazda samochodem była dla nas ułatwieniem codzienności, a nie jej utrudnieniem.